Najlepszy czas na depilację laserową – czy pora roku ma znaczenie?

Dzię­ki rozwo­jo­wi lase­ro­te­ra­pii, mamy obec­nie do dyspo­zy­cji sprzę­ty i tech­ni­ki, które w żaden sposób nie wyklu­cza­ją możli­wo­ści prze­pro­wa­dze­nia popu­lar­nych zabie­gów o każdej porze roku. W przy­pad­ku depi­la­cji lase­ro­wej jedy­ną ważną kwestią zwią­za­ną z czasem, jest ekspo­zy­cja ciała na promie­nie UV. O porze roku warto pomy­śleć również, jeśli chcesz zdążyć z pozby­ciem się niechcia­ne­go owło­sie­nia przed sezo­nem na bardziej skąpe ubra­nia. Dowiedz się więcej na temat związ­ku epila­cji z pogodą.

Jakie znaczenie przy zabiegu depilacji laserowej ma pora roku?

Warto zacząć od zasa­dy dzia­ła­nia epila­cji, potocz­nie depi­la­cji lase­ro­wej. Jest to meto­da trwa­łe­go usuwa­nia owło­sie­nia z dowol­nej partii ciała. W trak­cie zabie­gu do skóry przy­kła­da się głowi­cę urzą­dze­nia, najczę­ściej nowo­cze­sne­go lase­ra diodo­we­go. Ta emitu­je wiąz­kę świetl­ną o indy­wi­du­al­nie usta­lo­nej często­tli­wo­ści, zależ­nej głów­nie od obsza­ru, kolo­ry­tu cery i włosów. Ener­gia jest kolej­no pochła­nia­na przez pigment (mela­ni­nę) znaj­du­ją­cy się w miesz­ku włoso­wym i prze­twa­rza­na w ciepło, które nisz­czy ten element trwale.

Po uszko­dze­niu miesz­ka włoso­we­go nie jest on już w stanie wypro­du­ko­wać kolej­ne­go włoska. Barw­nik znaj­du­je się jednak również w skórze. Jest go więcej u osób z ciem­ną karna­cją. Jego produk­cja jest też inten­syw­niej­sza po opala­niu. Zabie­gi najefek­tyw­niej­sze i najbez­piecz­niej­sze prze­pro­wa­dza się w przy­pad­ku dużych kontra­stów – jasnej skóry i ciem­nych włosów. Nadmiar pigmen­tu w skórze może przede wszyst­kim zwięk­szyć ryzy­ko skut­ków ubocz­nych. Tych jednak można unik­nąć, skupia­jąc się na zale­ce­niach specja­li­sty prze­pro­wa­dza­ją­ce­go zabieg, a także decy­du­jąc się na zabieg wyko­na­ny przy użyciu najnow­sze­go sprzę­tu, obsłu­gi­wa­ne­go przez doświad­czo­ne­go specjalistę.

Czym skutkuje brak ochrony skóry przy depilacji laserowej latem?

Świe­ża opale­ni­zna jest na liście prze­ciw­wska­zań do depi­la­cji lase­ro­wej. Z kolei koniecz­ność unika­nia opala­nia czy nawet krót­szej ekspo­zy­cji na promie­nio­wa­nie słonecz­ne zali­cza­ją się do wska­zań poza­bie­go­wych. Lase­ro­wa meto­da usuwa­nia włosów jest obec­nie możli­wa przy każdym typie skóry, ale wspo­mnia­ny nadmiar pigmen­tu zwięk­sza ryzy­ko dzia­łań niepo­żą­da­nych. Wśród nich są m.in. podraż­nie­nia skóry, powsta­wa­nie prze­bar­wień, popa­rze­nia, a także zwięk­szo­na bole­sność w trak­cie proce­du­ry. Najczę­ściej depi­la­cja lase­ro­wa jest meto­dą bezbo­le­sną, o ile skóra nie jest opalo­na. Nieprzy­jem­ne odczu­cia zwią­za­ne ze wzro­stem tempe­ra­tu­ry na skórze ogra­ni­cza­ją nowo­cze­sne syste­my stałe­go chło­dze­nia. Wyższy komfort podczas zabie­gu z użyciem lase­ra zwięk­szo­ny jest też dzię­ki możli­wo­ści precy­zyj­ne­go dobo­ru para­me­trów sprzę­tu do potrzeb Pacjenta.

Jesień i zima – czy faktycznie jest to najlepszy czas na depilację?

Okres jesien­no-zimo­wy wyda­je się być najlep­szy na prze­pro­wa­dze­nie depi­la­cji lase­ro­wej. Nieste­ty często nie zdaje­my sobie spra­wy, że nawet w pochmur­ny dzień sporo promie­nio­wa­nia UVA i UVB wciąż do nas docie­ra. W takich sezo­nach zwykle bardziej zasła­nia­my ciało – w porów­na­niu do wiosny czy lata, co jest na plus w przy­pad­ku epila­cji. Nie opala­my się też tak, jak to ma miej­sce podczas waka­cji. Jednak jeśli planu­jesz epila­cję wąsi­ka czy innej widocz­nej części ciała, wciąż musisz pamię­tać o stoso­wa­niu prepa­ra­tów z wyso­ki­mi filtra­mi UV.

Czy można zastosować laser na partiach ciała niewidocznych?

Na ok. miesiąc przed depi­la­cją lase­ro­wą, a także pomię­dzy sesja­mi i po nich nale­ży unikać ekspo­zy­cji partii zabie­go­wej na słoń­ce. Jeśli Pacjent nie ma świe­żej opale­ni­zny, zwykle śmia­ło może poddać się epila­cji pach czy biki­ni nawet, jeśli nie stosu­je kremów z filtrem prze­ciw­sło­necz­nym. Podsta­wą jest wspo­mnia­ne unika­nie słoń­ca, a osła­nia­nie ciała ubra­nia­mi powin­no wystar­czyć. Nato­miast partie widocz­ne trze­ba syste­ma­tycz­nie chro­nić kosme­ty­ka­mi z wyso­kim filtrem. Oczy­wi­ście ważna jest też właści­wa pielę­gna­cja skóry, która po depi­la­cji lase­ro­wej może wyma­gać inten­syw­ne­go nawil­ża­nia. Pamię­taj też, że przy zabie­gach depi­la­cji lase­ro­wej nie można korzy­stać ze sztucz­nych źródeł świa­tła (sola­rium) i samoopalaczy.

Kiedy zacząć serię zabiegów depilacji, aby zdążyć w określonym terminie?

Pierw­szy zabieg depi­la­cji lase­ro­wej powi­nien być prze­pro­wa­dzo­ny na skórze nieopa­lo­nej. Zwykle więc trud­no jest rozpo­cząć serię w lecie lub tuż po nim. Jesie­nią nato­miast pigmen­tu ubywa i najczę­ściej można zdecy­do­wać się na wyko­na­nie zabie­gu. Wiedz też, że wiąz­ka świa­tła lase­ro­we­go dzia­ła tylko na włosy w fazie anage­nu (aktyw­ne­go wzro­stu). Wówczas łody­gi są połą­czo­ne z cebul­ka­mi, a świa­tło lase­ra może z łatwo­ścią prze­nik­nąć do macie­rzy. Jedno­cze­śnie tylko część włosów pozo­sta­je w fazie wzro­stu, a inne są na etapie przej­ścio­wym lub wypa­da­nia. Trze­ba więc wyko­ny­wać zabieg w kilku seriach, powta­rza­nych w odstę­pach zależ­nych m.in. od obsza­ru ciała.

Warto też pamię­tać, że na ok. miesiąc przed depi­la­cją lase­ro­wą trze­ba zaprze­stać mecha­nicz­ne­go usuwa­nia nadmier­ne­go owło­sie­nia. Nie można więc stoso­wać wosku, depi­la­to­ra elek­trycz­ne­go czy pęse­ty. W grę przez czas lase­ro­we­go usuwa­nia owło­sie­nia, aż do momen­tu final­nych efek­tów, wcho­dzi tylko maszyn­ka do golenia.

Jeśli chcesz uzyskać efekt ideal­nie gład­kiej skóry na stałe i zale­ży Ci na konkret­nym termi­nie, najle­piej z uprze­dze­niem umów się na konsul­ta­cję z kosme­to­lo­giem lub leka­rzem medy­cy­ny este­tycz­nej, który zapro­po­nu­je Ci opty­mal­ną meto­dę usuwa­nia owło­sie­nia (właści­wy laser i jego para­me­try) i indy­wi­du­al­ny plan tera­pii (często­tli­wość, powtarzalność).